Tomorrow's News

Flotowe e-auto: nie musisz kupować żeby nim jeździć

By 2 września 2019 No Comments

Na razie nie ma w Polsce realnych ograniczeń w używaniu pojazdów spalinowych. Przykład innych krajów pokazuje jednak, że taki stan nie będzie trwał wiecznie. Niebawem może się okazać, że dostawy ostatniej mili pojazdami spalinowymi nie są możliwe. Wielu przedsiębiorców już teraz poszukuje rozwiązań, które umożliwią im nieprzerwaną działalność. Co mają do wyboru?

Jeszcze niedawno zakup był najprostszą drogą do korzystania z samochodu (nie tylko elektrycznego) w firmie. Potencjalny nabywca e-auta musi jednak liczyć się z tym, że wybrany model nie będzie dostępny “od ręki”. Czas oczekiwania wynosił w tym roku nawet dziewięć miesięcy. Powód jest prosty: w Polsce sprzedaż aut elektrycznych to zaledwie 0,2% rynku, zaś w krajach, w których elektromobilność jest subsydiowana (np. Norwegia czy Wielka Brytania) – ponad 50%. Nic dziwnego, że dostawy trafiają w pierwszej kolejności właśnie tam.

Amortyzacja osobowych e-aut jest korzystniejsza – limit wynosi 225 tys. zł zamiast standardowych 150 tys. zł (dla ciężarówek limitu nie ma). Samochody elektryczne są też zwolnione od akcyzy, choć Marcin Korolec, prezes Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych (mówca na Impact mobility rEVolution’19) zauważa, że “3,1% akcyzy to kwota, która nie będzie miała znaczenia dla osób planujących zakup pojazdu elektrycznego”. Zdaniem Korolca większym motywatorem będzie tańsza eksploatacja i udogodnienia dla kierowców e-aut.

Jednak to nie zakup, a leasing jest prawdopodobnie najpopularniejszym sposobem finansowania polskich flot. Nie ma ograniczeń co do pochodzenia pojazdu, choć instytucje finansujące patrzą na używane i sprowadzane e-auta ostrożniej i najczęściej oferują krótszy czas leasingu. W przypadku leasingu finansowego obowiązuje korzystniejszy limit amortyzacji.

“Rola firm leasingowych będzie rosła, ze względu na ich know-how dotyczące wartości rezydualnych e-samochodów. Drugim kluczowym obszarem będzie konsulting dla klienta flotowego, który obejmie doradztwo w kilku aspektach: czym są auta elektryczne w przedsiębiorstwie, jak liczyć ich TCO, gdzie je ładować” – wyjaśnia Bartłomiej Siuchniński, kierownik działu sprzedaży flotowej Volkswagen Financial Services.

Inną formą stałego używania pojazdów jest wynajem długoterminowy. Oferta e-aut w tym modelu nie jest na razie szeroka, dostawców usług wciąż blokuje obawa o spadek wartości pojazdu. Można jednak wynająć zarówno niewielkiego elektrycznego SUV-a, mikroauto miejskie, jak i auto kompaktowe. Niedawno pojawiły się Tesle Model 3. Z rozmów, które przeprowadziłam z przedstawicielami branży wynika, że bardziej prawdopodobne jest włączenie do oferty kolejnych aut w pełni elektrycznych, niż hybryd plug-in.

Nową formą, jeszcze mało rozpowszechnioną w Polsce, jest subskrypcja. Na razie można znaleźć jedynie oferty hybryd plug-in. Właścicielem pojazdu pozostaje producent lub specjalnie założona firma. Korzystający płaci stałą miesięczną opłatę za użytkowanie (obejmującą także koszty eksploatacji). Taki model dostarczania mobilności, obok typowej sprzedaży, oferować będzie szwedzko-chińska marka Polestar.

Choć carsharing kojarzy się raczej z indywidualnymi użytkownikami, bywa dobrym wyborem również dla firm. Mogą one korzystać z abonamentów, przedpłat lub wypożyczać auta jednorazowo. Auto z carsharingu nie wymaga od użytkownika jeżdżenia na przeglądy ani wymiany opon na zimowe. Firmowe parkingi mogą być mniejsze. Przy pojedynczych przejazdach użytkownika nie interesuje także ładowanie. Specjalne oferty carsharingowe dla firm ma choćby InnogyGo, który powstał we współpracy z ING i oferuje w Warszawie wynajem elektrycznych BMW.

Być może niebawem w Polsce pojawią się jeszcze inne modele biznesowe. Przykładowo, w USA Porsche oferuje w ramach jednej usługi możliwość zmiany aut tej samej marki, ale z innego segmentu, stosownie do zmieniających się potrzeb firmy.

Firmy finansujące flotowe e-auta nauczyły się obliczać spadek ich wartości i koszty eksploatacji. Dzięki temu oferta jest bardziej elastyczna, niż jeszcze kilka lat temu.
Również użytkownicy uczą się wykorzystywać e-auta. Wymaga to nowych nawyków i innego spojrzenia na samochody. Coraz częściej będziemy używać samochodów elektrycznych, ale coraz rzadziej posiadać je na własność. Coraz częściej będą one usługą mobilności, a nie składnikiem majątku.

Dokąd pędzi mobilna rewolucja? Jak nadać jej tempo i kierunek akceptowalny przez biznes jak i społeczeństwa? To pytania, na które odpowiedzą światowi liderzy technologii, motoryzacji i logistyki spotykający się 9 i 10 października na Impact mobility rEVolution’19 w Katowicach. Dziesiątki wystąpień i warsztatów w ramach 6 ścieżek tematycznych zgromadzą łącznie 150 mówców i ponad 5000 uczestników. Do Katowic przyjadą istotni dla branży politycy i menedżerowie z Polski i z regionu CEE. Pojawią się przedstawiciele dziesiątek firm i instytucji związanych z sektorem mobility, jak: Volkswagen Group Polska, Volkswagen Financial Services, Volvo Polska, Mercedes-Benz, Man, PKN ORLEN, Tauron, Mastercard, Olx, Grupa Azoty i ABB, a także Northvolt, Umicore, Ertico, Ampaire czy Urząd Dozoru Technicznego, Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych oraz Górnośląsko – Zagłębiowska Metropolia. Impact mobility rEVolution’19 to wszystko co ważne i nowe m.in. w dziedzinie zeroemisyjnych napędów, samochodów w sieci, nowych modeli biznesowych i rozwiązań dla smart city.

Przyjedź do Katowic i doświadcz najnowszych trendów, zmieniających krajobraz globalnej gospodarki! Jaki będzie następny ruch w rewolucji dotyczącej inteligentnej mobilności? Dowiesz się na Impact mobility rEVolution’19!

 

Leave a Reply